Karta informacyjna leczenia szpitalnego
Dopiero teraz zauważyłem , że jednakowoż coś tam o mnie w karcie
informacyjnej leczenia szpitalnego zapisano, stąd też publikuję to na
blogu;
Jak widzę, jakaś tam sądowa sygnatura moich akt istnieje, na podstawie której do szpitala psychiatrycznego mnie wzięto i przyjęto, szkoda jeno, że do tej chwili nic o tejże sygnaturze nie wiedziałam, ani nie zostałem z nią zapoznany, stąd też i nie mam pojęcia, kto za moimi plecami ją UTWIERDZIŁ, i czy przysługiwało mi jakiekolwiek prawo, by zanim trafię na miesiąc do szpitala psychiatrycznego wbrew mej WOLI, odwołać się od powyższej sygnatury do NIE WIADOMO KOGO.
marek sujkowski

Jak widzę, jakaś tam sądowa sygnatura moich akt istnieje, na podstawie której do szpitala psychiatrycznego mnie wzięto i przyjęto, szkoda jeno, że do tej chwili nic o tejże sygnaturze nie wiedziałam, ani nie zostałem z nią zapoznany, stąd też i nie mam pojęcia, kto za moimi plecami ją UTWIERDZIŁ, i czy przysługiwało mi jakiekolwiek prawo, by zanim trafię na miesiąc do szpitala psychiatrycznego wbrew mej WOLI, odwołać się od powyższej sygnatury do NIE WIADOMO KOGO.
marek sujkowski
Komentarze
Prześlij komentarz