Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Running

Obraz
Drugiego sierpnia dwa tysiące dwudziestego roku, zamiast obiadu pochłonąłem siedem kilometrów wiejskiej drogi.  Siedmiomilowy slow running skonsumował jakieś 500 kalorii, paradoksalnie nasycając mnie po brzegi. Po pierwszym kilometrze w prawej łydce pojawił się ból. Nietrenowane od kilku lat ciało objawiło tak swe istnienie - a jednak JESTEM - zabolało.  Nie przerywając biegu zapadłem w zadumę...  Kim jestem? Chcę biec , a moje ciało mówi - nie. Zaistniał jakiś nieoczekiwany dualizm , tylko nie rozumiałem w czym, i kto stał się jego obserwatorem. Skoro zauważyłem w  sobie dualizm, musiałem dokonać tego jako obiektywny obserwator - trzeci aplikat.   Stanowię zatem jakąś trójcę. Pojawiła się  wówczas myśl; Pierwszy Tesaloniczan pięć dwadzieścia trzy . ..  "nienaruszony duch wasz , dusza i ciało "  ... Dwa tysiące lat temu nowotestamentowy Paweł  zapisał, że jestem trójcą, by dziś biegli profesorzy psychiatrii badali, czy aby jaźni rozdwojenia nie zaznałem. Nie