biblijnie

Co oznacza termin NATURA? Przyroda, in. natura (łac. natura ‘przyroda’)[1] – w najszerszym znaczeniu wszechświat, rzeczywistość . Termin ten obejmuje także zjawiska fizyczne oraz życie – bez uwzględnienia wytworów i oddziaływania ludzi[ 2][3]. https://pl.wikipedia.org/wiki/Natura Z powyższej definicji jasno wynika, że człowiek nie stanowi natury, a biblijne studium jak najbardziej to potwierdza. Z etymologii dla słowa CZŁOWIEK wynika, że CZŁOWIEK = SIŁA ROBOCZA, czyli konstrukt, który niszczy to, co stworzyła NATURA - jak wynika z powyższej wikipedycznej definicji. Czy NATURA stworzyłaby siłę roboczą, która swoją bezwiedną kopaniną będzie niszczyć jej piękno? Natura posiada ROZUM, zatem nie tworzy samej sobie ADWERSARZY. Kto zatem  stworzył CZŁOWIEKA  stojącego w jawnej sprzeczności z NATURĄ? Rdz2,7 7 wtedy to YHWH Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia , wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.  - BT Tak to YHWH BÓG stworz

marek sujkowski

Jak widzę, wszystko co wydarza się w moim bytunku  stanowi oczywisty ,zaplanowany scenariusz, chyba , że  przypadkowo poznałem rozmaitych ludzi, którzy nie wiedząc o moim istnieniu potwierdzili aspekty opisane na moich blogach, wcześniej , nim zacząłem je pisać . Kwestia ta stanowi oczywisty dowód na to, że programista istnieje , i nie podlega toto żadnym delibrom, chyba że jedynie wśród oczywistych bezwiedników, wychowanków rzymskich szkół, którzy z błogosławieństwa samokształcenia nie skorzystali nigdy dotąd. Konwersując niedawno ze Sławkiem Słabickim, stwierdziłem, że TOPOGRAF z Tagen TV, pan  Jarek Bzoma, dotarł w swych oob podróżach do niebios EDENU. Nie dalej jak wczoraj Sławek podesłał mi link z artykułem pana Jarka, po przeczytaniu którego stwierdzam, że jednakowoż pan Bzoma do niebios Edenu  w swych snach jeszcze nie dotarł, lecz  jedynie do krańców matrixów, które stanowią schedę po mordercy KAINIE , czyli  pierwszym w historii YHWH. Dlatego pan Jarek stwierdzi

Poznanie i przyjęcie PRAWDY,  wywraca  ziemskie życie do góry nogami, a takie zdarzenia do przyjemnych nie należą, gdyż w jednej chwili uświadamiamy sobie, że siedzimy właśnie nadzy na wielkiej kamieni kupie. Wielokrotnie wspominałem, że gdy PRAWDA otworzy człowiecze ślipia, bytunek w tymże świecie staje się jedną wielką żenadą, kraszoną bezradnością i niemocą. Fragment wczorajszej konwersacji na moim fb, który pierwszorzędnie definiuje to, o czym mówię; To co zostało tu zapisane, jest dokładnie tym, co należy powiedzieć, tyle, że to nie ja sprawiam iż świat ten staje się mały , zakłamany i obrzydliwy, a PRAWDA, której  nie ja jestem autorem. Prawda o której mówię, pochodzi ze zmyślnie pofałszowanych tekstów biblijnych, oraz naukowych dociekań, polegających na OBSERWACJI wszystkiego co tu istnieje. Zatem jakby nie kombinować, wszystko o czym na blogach gadam istnieje od zawsze, przez co wiadomym się staje, że pierwej istniała PRAWDA , a dopiero później zaistniał

Mk3,21-22 21 Gdy to posłyszeli Jego bliscy , wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: «Odszedł od zmysłów» . 22 Natomiast uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili: « Ma Belzebuba i przez władcę złych duchów wyrzuca złe duchy ». - BT Jak widać, zawsze gdy na terenie zniewolonym przez imperium rzymskie pojawia się PRAWDA, zrazu zostaje osądzona przez SFORĘ, jako DURNOTA, co to od zmysłów odeszła, a arcykapłani natychmiast przystępują do egzorcyzmów. Dzisiaj egzorcyzmów dokonuje się farmakologicznie, na terenie zamkniętego szpitala zwanego PSYCHIATRYCZNYM, co opisałem w notkach ukazujących moje obserwacje z tegoż przybytku komunistycznej nieprawości. Takich wersetów jak powyższe, w przekładach biblijnych jest wiele, a kim był JEZUS wszyscy chyba już wiemy; J14,6 6 Odpowiedział mu Jezus: « Ja jestem ...prawdą .... - BT Dlatego jak tylko w imperium rzymskim pojawi się DUCH vel program będący

Wczoraj udostępniłem na fb pewną informację, krasząc ją naprędce własnymi spostrzeżeniami;   Profesor Stanisław Raginiak jest autorem  wielu znakomitych publikacji, między innymi tej; Zamiast pisać jakieś streszczenie Rozwodu, powiększę teraz fragment tego opowiadania  zapisany na okładce, abyśmy naprędce uświadomili sobie przekaz w nim zawarty;   Stawiam teraz następujące pytania; Jakim cudem Stanisław Raginiak napisał to opowiadanie, wgryzające się w ludzką psychikę, skoro posiada ostemplowany dokument, iż jest budowlańcem, a nie profesorem psychologii? Skąd Stanisław wie, co dzieje się w świadomości człowieka przeżywającego doświadczenie rozwodu, skoro sam tego nigdy nie doświadczył, gdyż  trwa w małżeństwie od chwili jego inicjacji, a o tym  związku napisał wiele wspaniałych utworów, z których jasno wynika, że  nigdy rozwodzić się nie zamierza? Wygląda na to, że Stanisław Raginiak żadnym budowlańcem nie jest, gdyż nigdy niczego tu nie zbudował, mimo posi