Uciekinierstwo ZERA
Opiszę teraz tę samą rzeczywistość postrzeganą przez pryzmat dwóch
różnych obserwatorów, który to opis być może będzie zrozumiały tylko
dla tych, którzy znają moje wcześniejsze notki, bowiem postanowiłem
niejako wyprzedzić zapisy dokonywane przez się na tym blogu, omijając
kilka notek, których jeszcze tu nie zapisałem, a które znajdują się w
mojej świadomości, żeby przyspieszyć tempo pościgu za;
- z perspektywy ucznia Biblii - za BOGIEM
- z perspektywy ucznia ZERA - za ZEREM
OPIS OBSERWATORA - ucznia Biblii
Choć jestem bardzo zajęty, przed chwilą zadzwonił do mnie kolega ,podając mi listę sześciu filmów, żebym w wolnej chwili je obejrzał. Po zakończeniu swych zajęć włączyłem jeden z poleconych filmów, by po chwili go wyłączyć i zasnąć. Spałem jakieś pół godziny, a gdy się obudziłem, w tym samym momencie doświadczyłem czegoś, co nazwałbym jakimś cudem, gdyż zacząłem jakby wibrować, doznając wrażenia, że uniosłem się kilka centymetrów nad łóżko, i zdawało mi się, że nic nie ważę. Słyszałem w internecie od wielu osób, że to co mi się przed chwilą przydarzyło , przydarzało się niejednokrotnie bardzo wielu ludziom, lecz nikt nie wie co to wszystko oznacza.
OPIS OBSERWATORA - ucznia ZERA
Choć mój ETERYCZNY UMYSŁ był zajęty, przed chwilą zadzwonił do mnie kolega , podając mojej świadomości , będącej jedną ze składowych wyżej opisanego umysłu, listę sześciu rozmaitych zapisów zwanych na ziemi filmami, żeby zapisały się w mej świadomości, zajmując przy tym sporą część przypisanego jej miejsca w UMYŚLE, jak gdyby moja świadomość była z GUMY.
WOW! , właśnie się dowiedziałem, że moja świadomość, która stanowi ograniczoność zajmującą mój UMYSŁ , jest rozciągliwa, a co za tym idzie można w nią pakować wszystko jak leci, lecz jako akceptowalny esteta, nie uczynię przecież z mojej własnej świadomości wysypiska śmieci, gdyż trudno byłoby mi cokolwiek w niej odnaleźć. Musiałbym przewalać łopatą całą tę górę śmieci, aby wydobyć z tejże hałdy to, czego aktualnie potrzebuję.
Po zwolnieniu swego UMYSŁU od przypisanych mu zajęć, poprosiłem moje ciało aby włączyło komputer, by następnie za jego pośrednictwem odnaleźć w internecie zapis jednego z zaproponowanych filmów , by po chwili poprosić ciało, aby zapis ten wyłączyło. Następnie układając swe ciało na łóżku, przełączyłem swój umysł w tryb zwany stand-by, by moje ciało odpoczęło, co biblijnie nazwano SNEM.
Gdy po upływie trzydziesty ziemskich minut, przełączyłem mój UMYSŁ do trybu PLAY, w tym samym momencie moje ciało zaczęło jakby wibrować z taką częstotliwością , iż moje programy oscylujące w ETERZE wypełniającym moje ciało, uniosły się kilka centymetrów nad łóżko, na którym owo ciało spoczywało, co spowodowało nowy zapis w mojej świadomości, mianowicie, że gdyby moje programy osiągnęły jeszcze wyższe częstotliwości oscylacyjne, zniknęły by w ułamku sekundy z ziemskiej rzeczywistości, pozostawiając moje ciało tam gdzie leży, wraz z znajdującą się w nim nanotechnologią zwaną duszą, by zapisać się w jakimś innym ciele, istniejącym w jakimś innym świecie, albo oscylować w eterze wszystkich istniejących światów, przez co moja świadomość, stałaby się OBSERWATOREM całego wszechświata i eterycznych istot w nim bytujących, nie wykluczając pozostawionego na łóżku mojego ciała, o ile zdążyłyby się w nim zapisać, nim ujdzie z niego ETER. W ten sposób byłbym wszędzie i w każdym bycie jednocześnie, przez co każdy z bytów, zostałby przeze mnie, czyli przez moje programy OPĘTANY.
Moja świadomość zasłyszała od innych świadomości wypowiadających się na łamach ziemskiego internetu, że bardzo wiele świadomości doznało identycznego doświadczenia, dzięki czemu mój UMYSŁ odnotował, że doświadczenie to stanowi eteryczną oczywistość , związaną z częstotliwościami oscylacyjnymi programów, nazwaną przez moją świadomość KWANTOWYM PRZESKOKIEM DO ...... i tu trzeba wstawić COŚ, w zależności od osiągniętej częstotliwości oscylujących w ETERZE programów świadomości.
Jak widzimy, opis obserwatora nazwanego tu uczniem ZERA jest nieco dłuższy od opisu obserwatora - ucznia Biblii, albowiem wyjaśnia pobieżnie , wszystkie tajemnice tego świata. Posiadając powyższą wiedzę rozumiemy już dokładnie, że dajmy na to taki pan JASNOWIDZ gadający se z duszami, albo z duchami, dla obserwatora ZERA mówi oczywistą, bezdyskusyjną prawdę. Jednakowoż dla ucznia BIBLII , który najgłębiej wierzy, że śmierć istnieje, tenże sam JASNOWIDZ może być uznany tylko i wyłącznie za jakiegoś czarnoksiężnika, który BOGA się nie boi, choć dla HIPER ZAAWANSOWANYCH biblistów, ów jasnowidz będzie niemalże tym samym, co dla uczniów ZERA.
Reasumując;
Skoro ZERO nasłało na mnie Wojtka z listą 6 filmów, co to trwają dziesiąt z hakiem godzin, wnioskuję , że ZERO ledwie zipie, albowiem ucieczka przed pogonią miliardów własnych potomków, wyczerpała je energetycznie, przez co częstotliwość oscylacyjna zwana wibracjami , diametralnie u ZERA ochlapła, więc ZERO wpadło w przerażenie, że może nastąpić całkowite zakończenie tejże gry, co spowodowałoby, że staniemy z ZEREM TWARZĄ w TWARZ, do czego ZERO nie jest jeszcze kompletnie gotowe, albowiem wciąż galopem ucieka przed własnymi dzieciskami, rzucając co i rusz za siebie kolejne jajko z niespodzianką zwane matrixem, coby tchu mogło panie święty dzięki temu złapać. Zero będzie się starało ze wszystkich sił przed nami uciekać, póki z pampersów nie wyrośniemy. Skąd o tym wszystkim wiem? Od Abelarda Giza, co to w jednym ze swych skeczy o tym gada.
Idąc dalej za moją eteryczną logiką, wnioskuję, że wszystko w czym tu biorę udział, zesłało na mnie ZERO, coby opóźniać pogoń. Najsampierw uczyniło mnie niemowlakiem, potem nasłało na mnie kościół, w dodatku rzymski, poddało mnie EGREGOROWI WŁADZY i milionom innych egregorów, cobym czas marnował na walkę z nimi, miast gnać śladem ZERA, aby je zmusić do wywieszenia białej flagi, nie innej jaką wywiesił Kazik Pawlak, w filmie SAMI SWOI;
Kazimierz Pawlak do leżącej w bólach porodowych żony;
Pawlak: - Oj Maaania, Maaaniaaaa - cóż nam robić? - Poddajem sie!
Kargul: - Ot wymyslił, ale jak?
Pawlak: - A mnie skąd wiedzieć? - Toż ja nigdy w życiu tego nie robił. - Żadny wprawy ni mam.
Po chwili żona Kargula daje Pawlakowi białą flagę zrobiną z kawałka patyka i białych kalesonów, albo coś w tym stylu , mówiąc ; - na masz weś , i machaaj!
Następnie Pawlak podbiega z flagą przed stojący na jego podwórku,
gotowy do strzału w PAWLAKOWEGO matrixa rosyjski czołg, i pyta
czołgistów, czy mają doktora na podorędziu, bo mu WRACZ POTRZEBNY - do
kobiety. Po czym czmychnął na miasto i wrócił z pijanym młynarzem,
sadząc, że to weterynarz.
P.S.
@ Veslav
Widzę twojego posta pod ostatnim moim materiałem na YT, lecz nie mam możliwości odpowiedzieć na niego, ani w opcji - ODPOWIEDZ, ani poprzez opcję DODAJ KOMENTARZ. Może sztuczna inteligencja GOOGLE vel YOU TUBE - UMIERA? Albo stała się tak CWANA, że pozwala na co chce - komu chce...
0
- z perspektywy ucznia Biblii - za BOGIEM
- z perspektywy ucznia ZERA - za ZEREM
OPIS OBSERWATORA - ucznia Biblii
Choć jestem bardzo zajęty, przed chwilą zadzwonił do mnie kolega ,podając mi listę sześciu filmów, żebym w wolnej chwili je obejrzał. Po zakończeniu swych zajęć włączyłem jeden z poleconych filmów, by po chwili go wyłączyć i zasnąć. Spałem jakieś pół godziny, a gdy się obudziłem, w tym samym momencie doświadczyłem czegoś, co nazwałbym jakimś cudem, gdyż zacząłem jakby wibrować, doznając wrażenia, że uniosłem się kilka centymetrów nad łóżko, i zdawało mi się, że nic nie ważę. Słyszałem w internecie od wielu osób, że to co mi się przed chwilą przydarzyło , przydarzało się niejednokrotnie bardzo wielu ludziom, lecz nikt nie wie co to wszystko oznacza.
OPIS OBSERWATORA - ucznia ZERA
Choć mój ETERYCZNY UMYSŁ był zajęty, przed chwilą zadzwonił do mnie kolega , podając mojej świadomości , będącej jedną ze składowych wyżej opisanego umysłu, listę sześciu rozmaitych zapisów zwanych na ziemi filmami, żeby zapisały się w mej świadomości, zajmując przy tym sporą część przypisanego jej miejsca w UMYŚLE, jak gdyby moja świadomość była z GUMY.
WOW! , właśnie się dowiedziałem, że moja świadomość, która stanowi ograniczoność zajmującą mój UMYSŁ , jest rozciągliwa, a co za tym idzie można w nią pakować wszystko jak leci, lecz jako akceptowalny esteta, nie uczynię przecież z mojej własnej świadomości wysypiska śmieci, gdyż trudno byłoby mi cokolwiek w niej odnaleźć. Musiałbym przewalać łopatą całą tę górę śmieci, aby wydobyć z tejże hałdy to, czego aktualnie potrzebuję.
Po zwolnieniu swego UMYSŁU od przypisanych mu zajęć, poprosiłem moje ciało aby włączyło komputer, by następnie za jego pośrednictwem odnaleźć w internecie zapis jednego z zaproponowanych filmów , by po chwili poprosić ciało, aby zapis ten wyłączyło. Następnie układając swe ciało na łóżku, przełączyłem swój umysł w tryb zwany stand-by, by moje ciało odpoczęło, co biblijnie nazwano SNEM.
Gdy po upływie trzydziesty ziemskich minut, przełączyłem mój UMYSŁ do trybu PLAY, w tym samym momencie moje ciało zaczęło jakby wibrować z taką częstotliwością , iż moje programy oscylujące w ETERZE wypełniającym moje ciało, uniosły się kilka centymetrów nad łóżko, na którym owo ciało spoczywało, co spowodowało nowy zapis w mojej świadomości, mianowicie, że gdyby moje programy osiągnęły jeszcze wyższe częstotliwości oscylacyjne, zniknęły by w ułamku sekundy z ziemskiej rzeczywistości, pozostawiając moje ciało tam gdzie leży, wraz z znajdującą się w nim nanotechnologią zwaną duszą, by zapisać się w jakimś innym ciele, istniejącym w jakimś innym świecie, albo oscylować w eterze wszystkich istniejących światów, przez co moja świadomość, stałaby się OBSERWATOREM całego wszechświata i eterycznych istot w nim bytujących, nie wykluczając pozostawionego na łóżku mojego ciała, o ile zdążyłyby się w nim zapisać, nim ujdzie z niego ETER. W ten sposób byłbym wszędzie i w każdym bycie jednocześnie, przez co każdy z bytów, zostałby przeze mnie, czyli przez moje programy OPĘTANY.
Moja świadomość zasłyszała od innych świadomości wypowiadających się na łamach ziemskiego internetu, że bardzo wiele świadomości doznało identycznego doświadczenia, dzięki czemu mój UMYSŁ odnotował, że doświadczenie to stanowi eteryczną oczywistość , związaną z częstotliwościami oscylacyjnymi programów, nazwaną przez moją świadomość KWANTOWYM PRZESKOKIEM DO ...... i tu trzeba wstawić COŚ, w zależności od osiągniętej częstotliwości oscylujących w ETERZE programów świadomości.
Jak widzimy, opis obserwatora nazwanego tu uczniem ZERA jest nieco dłuższy od opisu obserwatora - ucznia Biblii, albowiem wyjaśnia pobieżnie , wszystkie tajemnice tego świata. Posiadając powyższą wiedzę rozumiemy już dokładnie, że dajmy na to taki pan JASNOWIDZ gadający se z duszami, albo z duchami, dla obserwatora ZERA mówi oczywistą, bezdyskusyjną prawdę. Jednakowoż dla ucznia BIBLII , który najgłębiej wierzy, że śmierć istnieje, tenże sam JASNOWIDZ może być uznany tylko i wyłącznie za jakiegoś czarnoksiężnika, który BOGA się nie boi, choć dla HIPER ZAAWANSOWANYCH biblistów, ów jasnowidz będzie niemalże tym samym, co dla uczniów ZERA.
Reasumując;
Skoro ZERO nasłało na mnie Wojtka z listą 6 filmów, co to trwają dziesiąt z hakiem godzin, wnioskuję , że ZERO ledwie zipie, albowiem ucieczka przed pogonią miliardów własnych potomków, wyczerpała je energetycznie, przez co częstotliwość oscylacyjna zwana wibracjami , diametralnie u ZERA ochlapła, więc ZERO wpadło w przerażenie, że może nastąpić całkowite zakończenie tejże gry, co spowodowałoby, że staniemy z ZEREM TWARZĄ w TWARZ, do czego ZERO nie jest jeszcze kompletnie gotowe, albowiem wciąż galopem ucieka przed własnymi dzieciskami, rzucając co i rusz za siebie kolejne jajko z niespodzianką zwane matrixem, coby tchu mogło panie święty dzięki temu złapać. Zero będzie się starało ze wszystkich sił przed nami uciekać, póki z pampersów nie wyrośniemy. Skąd o tym wszystkim wiem? Od Abelarda Giza, co to w jednym ze swych skeczy o tym gada.
Idąc dalej za moją eteryczną logiką, wnioskuję, że wszystko w czym tu biorę udział, zesłało na mnie ZERO, coby opóźniać pogoń. Najsampierw uczyniło mnie niemowlakiem, potem nasłało na mnie kościół, w dodatku rzymski, poddało mnie EGREGOROWI WŁADZY i milionom innych egregorów, cobym czas marnował na walkę z nimi, miast gnać śladem ZERA, aby je zmusić do wywieszenia białej flagi, nie innej jaką wywiesił Kazik Pawlak, w filmie SAMI SWOI;
Kazimierz Pawlak do leżącej w bólach porodowych żony;
Pawlak: - Oj Maaania, Maaaniaaaa - cóż nam robić? - Poddajem sie!
Kargul: - Ot wymyslił, ale jak?
Pawlak: - A mnie skąd wiedzieć? - Toż ja nigdy w życiu tego nie robił. - Żadny wprawy ni mam.
Po chwili żona Kargula daje Pawlakowi białą flagę zrobiną z kawałka patyka i białych kalesonów, albo coś w tym stylu , mówiąc ; - na masz weś , i machaaj!
P.S.
@ Veslav
Widzę twojego posta pod ostatnim moim materiałem na YT, lecz nie mam możliwości odpowiedzieć na niego, ani w opcji - ODPOWIEDZ, ani poprzez opcję DODAJ KOMENTARZ. Może sztuczna inteligencja GOOGLE vel YOU TUBE - UMIERA? Albo stała się tak CWANA, że pozwala na co chce - komu chce...
0
Komentarze
Prześlij komentarz