Poczucie pełni


 

Poprzednie rozważania - WOLNOŚĆ, uzmysłowiły nam przyczynę wcześniejszego naszego podziału, który z racji rozeznania stał się niebytem. Osiągnęliśmy w ten sposób JEDNOŚĆ PROGRAMOWĄ, zwaną religijnie - jednością duchową. Jak wiemy, człowiek  składa się jednakowoż z  trzech aspektów; CIAŁA, DUSZY i DUCHA;

1Tes5,23
23 ... nienaruszony duch wasz, dusza i ciało  ... - BT

Zatem osiągnięta przez nas programowa JEDNOŚĆ,  dotyczy tylko JEDNEGO z trzech wymienionych aspektów, czyli JEDNOŚCI DUCHOWEJ. Póki co, trudno jest mówić o  jedności duszewnej  czy cielesnej , w przypadku komara i dajmy na to  człowieka, skoro w komarzej duszy zapisano, że ma żywić się krwią, przez co żądląc człowieka wywołuje u niego agresję, kraszoną swądem i opuchlizną zakończoną nieestetycznym pypciem. Jak pogodzić świat komara ze światem człowieka?

Logika podpowiada, że utworzenie duszewno - cielesnej jedności pomiędzy tak diametralnie różnymi światami jak komarzy i człowieczy , może się odbyć tylko przez zmianę programów zawartych w duszach tychże  istot, tak ,  by komar zaczął żywić się czym innym jak ludzką czy zwierzęcą krwią, i tak, aby człowiek umiłował komara, przez co przestanie go zabijać. Czy świat komara jest dla kogokolwiek użyteczny? Jeśli tak, to pojawia się następujące pytanie. Kto z nas zgodzi się ostać  komarem na całą wieczność, rezygnując z bycia człowiekiem? Wychodzi na to, że NIKT. A kto chciałby być wiecznym kotem, myszą, szczurem, kretem, trawą, drzewem, kwiatem itd? Raczej nikt, albowiem będąc człowiekiem ma świadomość, że bycie zwierzęciem czy rośliną obdarzoną ŚWIADOMOŚCIĄ , nie jest tak fascynujące jak człowieczeństwo, które posiada znacznie większe możliwości kreacji, niż roślina czy zwierzę. Cóż to za sprawiedliwość, która jednej świadomości daje nieograniczone możliwości, a innej programowo je ogranicza? Taki stan rzeczy nazwaliśmy przecież sprawiedliwością Kalego.

Jak wiemy z  biblijnego studium, duch podlega podziałowi. Zatem jeśli ktokolwiek z nas jest miłośnikiem zwierząt , roślin, i czego tam jeszcze, niechaj dzieląc własnego ducha utworzy sam z siebie tyle zwierząt i roślin, ile zapragnie jego duch, dzięki czemu doświadczy osobiście, która z rzeczywistości odpowiada mu najbardziej. Dzięki takiemu doświadczeniu może okazać się, że ktoś upodoba se bycie drzewem, stojącym w lesie setkami lat, na którym gnieżdżą się ptaki;
image
Rdz1,31
31 A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.- BT

Czy to BÓG z Rdz1 - nasi Rodzice,  doprowadzili do pokazanych na powyższym screenie AWANTUR? Oni stworzyli EDEN - świat ETERYCZNY, jak pokazały biblijne rozważania, w którym nikt nikogo nie zjadał, przez co i kupy na nikogo nie zrabiał.
Biblijne rozważania  uzmysławiają, że wszystko co istnieje w programowym świecie matrixów posiada świadomość, albowiem powstało z ETERU, na który zadziałano programami. Aby program zadziałał na cokolwiek, musi przekazać takiemu czemuś odpowiednie informacje, które zapiszą się w takim konstrukcie. Jeśli w danym konstrukcie zapisano jakieś informacje, znaczy że posiada on świadomość, mimo, że jest na przykład NIEMYM KAMIENIEM.  Świadomość  to nic innego jak PROGRAMOWY  zapis informacji, które zostały przypisane poszczególnym konstruktom. Dzięki tejże zależności, kamień wie, że jest kamieniem, drzewo wie, że jest drzewem, człowiek wie, że jest człowiekiem itd. Współczesne naukowe doświadczenia wiedzę tę jak najbardziej potwierdzają , zatem wszelkie dysputy w tym temacie należy uznać za zakończone. Trzeba zadać sobie przy tym następujące pytanie; czym różni się zjadanie świadomości zwanej wieprzem, od zjadania świadomości zwanej sałatą? Odpowiedź jest tylko jedna - NICZYM.  A taka dajmy na to woda, to dysponuje świadomością czy też nie?
Masuru Emoto odkrył, że woda reaguję na nasze myśli, słowa czy muzykę.
http://dbajocialo.pl/2014/03/doswiadczenie-z-woda-jak-nasze-mysli-i-slowa-wplywaja-na-nas/
Czym zatem różni się zjadanie wody od zjadania na przykład drugiego człowieka, skoro jeden i drugi konstrukt słucha muzyki, reaguje na myśli i słowa? Ano niczym , stąd też i rozumiemy dokładnie, że znajdujemy się obecnie w rzeczywistości zwanej BARBARZYŃSKĄ, dlatego to chcemy jak najprędzej  zakończyć te niebywałe nieprawości.

Z własnych doświadczeń i obserwacji doskonale odczytujemy, że nasza świadomość, czyli programowy zapis informacyjny, ciągle się zmienia, zatem wnioskujemy,  że podlega EDYCJI. Skoro tak, to czy można także EDYTOWAĆ świadomość komara, mrówki, kreta, trawy drzewa itd? Nic nie stoi na przeszkodzie;
Rdz7,15-16
15 Wszelkie istoty, w których było tchnienie życia , weszły po parze do Noego do arki. 16 Gdy już weszły do arki samiec i samica każdej istoty żywej, jak Bóg rozkazał Noemu, Pan zamknął za nim [drzwi].  - BT

Dlaczego zwierzęta same przyszły do arki Noego, skoro wcześniej przed nim uciekały? Dlaczego lew nie pożarł łani, skoro dzień wcześniej tak właśnie czynił? Wygląda na to, że ktoś musiał zmienić programy zawiadujące DUSZAMI tychże istot. Skoro znamy autora potopu, to i znamy boga , który zmienił  programy zawiadujące DUSZAMI zwierząt, stąd też i posłusznie przyszły do arki, a nawet spokojne siedziały w niej przez bardzo długi okres, zapewne NIC nie jedząc i nic nie PIJĄC, albowiem zachcianki te wynikają z pożądliwości DUSZY danej istoty, o czym od dawna już wiemy. Dla przypomnienia;
Kpł 7:27

27 Wszelka dusza, która by jadła krew, zginie z ludzi swoich.  -  Biblia Jakuba Wujka

Przewaga świadomości człowieczej nad pozostałymi świadomościami, polega jedynie na tym, że człowiek o ile zechce ma możliwość osobistej edycji swej świadomości, choćby poprzez samokształcenie. Zwierzę czy roślina ma o wiele trudniej, bowiem książki czy naukowego artykułu, istota taka nie przeczyta. Dochodzimy zatem do wniosku, że aby mogła nastąpić prawdziwa jedność wszystkiego ze wszystkim, wszystko co znamy z matrixów musi ulec przemienieniu, które rozeznaliśmy jako KWANTOWY PRZESKOK. O takim przemienieniu pisał apostoł Paweł;

1Kor15,50 
50 Zapewniam was, bracia, że ciało i krew  nie mogą posiąść królestwa Bożego, i że to, co zniszczalne, nie może mieć dziedzictwa w tym, co niezniszczalne.

Paweł zapisał, że ciało i krew, czyli konstrukty występujące  na tej ziemi, nie mogą posiąść królestwa BOŻEGO, albowiem świat , o którym referuje Paweł jest niezniszczalny, zatem pakowanie tam ziemskich starzejących się bebechów czy programowej durnoty, byłoby niczym innym jak demagogią. Tak więc  informację  o wniebowzięciu matki boskiej z ciałem i duszą , należy rozumieć  jako  przeniesienie jej z jednego matrixa do innego, do których to grupa trzymająca władzę dostęp jak najbardziej posiada, albowiem gdyby nie posiadała, nie byłoby tej oto definicji w tutejszej WIKIPEDII;

SŁOŃCE - https://pl.wikipedia.org/wiki/S%C5%82o%C5%84ce


Kolejne wersety z omawianego Listu Pawła;
1Kor15,51 - 53
51 Oto ogłaszam wam tajemnicę: nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, na dźwięk ostatniej trąby - zabrzmi bowiem trąba - umarli powstaną nienaruszeni, a my będziemy odmienieni . 53 Trzeba, ażeby to, co zniszczalne, przyodziało się w niezniszczalność, a to, co śmiertelne, przyodziało się w nieśmiertelność. - BT

Odmienienie o którym pisze tu Paweł, omówiono także  w którejś z TRZECH  Ksiąg Henocha, tyle, że  zawarto tam  nieco więcej szczegółów. Henochowi zmieniały się ścięgna, bodajże mięśnie i cała reszta. Jednakowoż  tego opisu także nie należy odnosić do PRAWDZIWEJ WIECZNOŚCI, albowiem Henoch zwiedzał jeno matrixy, których rzeczywistość PROGRAMOWA jest różna  - od eterycznej do eteryczno- elektromagnetyczno - biologiczej, stąd też i  jego strukturę cielesną trzeba było programami zmienić, aby mógł oblukać to i śmo. Jak nietrudno się domyślić, Henoch był PIERWSZYM  obenautą, tyle że prawdziwym, a nie jak współcześni - PROGRAMOWYM. Henoch został zabrany na "kosmiczną" wycieczkę razem z ciałem, czyli inaczej niż dzisiejsi miłośnicy "kosmicznych" przestworzy, którzy nazywają swe doświadczenia  - podróżami poza ciałem, a możliwość podróżowania w ciele,  jakiego dostąpił Henoch, potwierdza także  apostoł Paweł;

2Kor12,2
2 ... czy w ciele - nie wiem, czy poza ciałem - też nie wiem, Bóg to wie - został porwany aż do trzeciego nieba. - BT
Co oznacza słowo PORWANY? Ano wzięty wbrew własnej woli. Pisałem już co nieco w temacie obenauctwa, które naukowcy określają mianem OPĘTANIA, i być może jeszcze kiedyś coś napiszę, albowiem kwestię tę uznaję za niebywałą NIEPRAWOŚĆ. Oczywiście mam na myśli  przypadki PORWAŃ, o których napisał PAWEŁ , a nie  przypadki jeśli ktoś z własnej woli szwenda  się  programowo po matrixach, by następnie do końca swych dni durnotę zapodaną mu przez radę galaktyczną wyplatać, zwodząc przy tym siebie, a co gorsza własnych słuchaczy.

Zatem konfrontując zapis  Księgi Henocha o cielesnej wycieczce po matrixach, z powyższym zapisem Pawła, dochodzimy do wniosku, że jednakowoż Henoch prawdę gadał w swej książeczce, choć hierarchia kościoła rzymskiego odrzuciła Henochową paplaninę, uznając ją za nienatchnioną. Ów cielesny obenauta  Henoch zapisał, że we wszystkich matrixach , w których był, istnieje  hierarchia, zgodnie z tym co pokazały nasze biblijne rozważania. Czy nasza współczesna rzeczywistość potwierdza w jakiś sposób istnienie matrixowych hierarchii? Jak najbardziej;

image


Grupa trzymająca władzę w całej okazałości. Jak widać jasno, przypisywanie bogu JHWH jeno skromnej trójosobowości, stanowiło przez wieki poważne merytoryczne uchybienie, które to właśnie zostało OKAZANE.

Jaki zatem miałaby sens  ucieczka z jednego nieba hierarchicznie zarządzanego do drugiego,  zarządzanego przez nie  inną, bo przecież JHWH "galaktyczną" hierarchię?  Hierarchia potrzebuje PODATNIKÓW, stąd też  przemieszczanie się po niebiańskich matrixach dajmy na to  - mnie - wiejskiego chłopa, żadnego sensu nie ma, albowiem nawet wówczas gdy nie wiedziałem kim jestem, to nie miałem najmniejszych wątpliwości,  że na pewno jestem PODATNIKIEM, ZUSOPŁATEM, ŚMIERĆPOŻYWKĄ , ROBODAWCĄ.
Trzeba  zatem dokonać  PRZESKOKU RAZ  a dobrze, czyli DOCELOWO, miast zamienić jeden "galaktyczny" matrix  na drugi, tylko po to, aby zobaczyć , czego oko nie widziało i ucho nie słyszało;

1Kor2,9
9 lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują . - BT
W moim dajmy na to przypadku  - serce pojąć nie zdołało, ale umysł pojął , choć wiejski on jest, przez co plebejski, parafiańszczyzną kraszony, by następnie ów umysł  uznał zapis powyższego wersetu za MARNOŚĆ nad MARNOŚCIAMI. Pisząc UMYSŁ, nie mam na myśli człowieczego mózgu, organu charakterystycznego grupie istot, zwanej  - ZWIERZYNĄ , poprzez który bóg wszechmogący JHWH, zapodaje programy elektromagnetycznej zwierzęcej DUSZY.

W wersecie tym widzimy pewną zależność; dostaniesz - pod warunkiem. Nie inaczej jest w HIPERMARKECIE;  dostaniesz -  gdy zapłacisz. Czyżby obiecujący cuda niewidy bóg, zapomniał o BEZWARUNKOWEJ MIŁOŚCI? Jak widać, zapomnieć zdarza się nawet bogu wszechmogącemu, przez co uświadamiamy sobie, że niczym się on od nas ów bóg nie różni, zgodnie z tym co pokazały biblijne rozważania, albowiem powstał z JAJKA , które przypadkowo pozbawiono programu MIŁOŚCI.
Tak jak w przypadku Henocha przemienienie jego ciała nastąpiło w mgnieniu oka, tak i Paweł to samo zapisał;
1Kor15,51
51 ... wszyscy będziemy odmienieni. 52 W jednym momencie, w mgnieniu oka, BY  STAĆ  SIĘ  DOSKONAŁĄ  JEDNOŚCIĄ, WSZYSTKIEGO Z WSZYSTKIM  - od się dodam.

Ponieważ apostoł Paweł nie sprecyzował KONKRETNIE  owego przemienienia, jako biblijny student, pozwoliłem sobie WIELKIMI literami dopisać do jego zapisu  - brakujący KONKRET.  Na tym właśnie polega prawdziwy PRZESKOK  KWANTOWY, którego doświadczymy, zgodnie z powyższym zapisem,  bez względu na to, czy ktoś dokonał już żywota w tym czy innym matrixie, czy też nadal pod zarządami hierarchii galaktycznej bytuje. Przeskok vel przemienienie dotyczy jedynie ŚWIADOMOŚCI, zwanej DUCHEM, stąd też nie należy się tego obawiać, a radować, bowiem dopiero wówczas , będziemy mogli powiedzieć, że PRAWDZIWIE  ZRODZILIŚMY się do ŻYCIA, z  dotychczas  doświadczanego hierarchicznego bytunku.
 
Życie w PRAWDZIE wygląda zupełnie inaczej jak w hierarchicznym, kosmicznym  galaktyzmie . Wszyscy znają myśli wszystkich, a "ciała"  każdy se kleci jakie w danej chwili uzna za stosowne. Poznajemy się po IP, stąd też nawet gdy ktoś zamieni się w nosorożca, czy zniewalającą blondynę, jego brat i tak będzie wiedział z kim ma do czynienia, albowiem IP na czole wypisane, złudzeniom zwanych DEMAGOGIĄ  stanowcze VETO stawia.  Dzięki naczolnemu IP, milicja ni SS nikomu  potrzebne nie są, albowiem nikt nikogo poszukiwać  ni inwigilować  nie musi, gdyż wszyscy wiedzą o sobie wszystko  - ZAWSZE.
Dlatego to rada galaktyczna w apokalipsie świętego Jaśka zapisała, żeby znamienia bestii panie święty na czoło swe nie przyjmować;

Ap13,16-18
16  I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło  17 i że nikt nie może kupić ni sprzedać, kto nie ma znamienia - imienia Bestii lub liczby jej imienia.
18 Tu jest [potrzebna] mądrość... - BT

Mądrość zaistniała pierwej nim zaistniało cokolwiek. Gdyby było inaczej, skąd wówczas mądrość  wiekuistego boga JHWH miałaby pochodzić, że o mądrości całej galaktycznej unii nie wspomnę? Zatem komu mądrość potrzebna, niechaj DARMO czerpie  z  jej niewyczerpalnych zasobów, odwołując się do własnego UMYSŁU - eterycznego, opisanego w starożytnych Wedach, który w biblijnych rozważaniach objawił się  jako  ETERYCZNA CHMURA.

P.S.

Serdecznie zapraszam na poetycką ucztę -  Poczucie pełni - Henryka Zbierzchowskiego.
 https://www.salon24.pl/u/niebo/1031245,poczucie-pelni


marekpolandia3


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Geniusz Jarek Bzoma

Wojna informacyjna

Dlaczego ludzie nie przyjmują PRAWDY?