ALL
Gdy wieki temu uczyliśmy się z kolegą obsługi sekwencera
zaaplikowanego do instrumentu KORG i3 , często używaliśmy funkcji COPY
ALL - kopiuj wszystko. Słowo ALL w potocznej mowie oznacza WSZYSTKO,
jednakowoż kiedy chodzi o cybernetyczne informacje , bo tak należy
rozumieć dane zapisane w sekwencjach MIDI, słowo ALL nabiera nieco
innego wymiaru, gdyż zawierają się w nim WSZYSTKIE INFORMACJE, jakie
zostały zapisane we wszystkich sekwencjach, na wszystkich trackach
sekwencera. Taka ALL WIEDZA, to nic innego jak greckie słowo LOGOS,
bowiem stosując funkcję ALL, zapisujemy w tym algorytmie wszystką WIEDZĘ
zgromadzoną w całym sekwencyjnym zapisie.
Popijając poranną kawę uzmysłowiłem sobie, że przecież w biblijnych zapisach ST także występuje słowo ALL, tyle , że pisane przez jedno L;
http://biblia-online.pl/Slownik/Biblijny/JamesStrongHebrew/hasla-na-litere/alef/21
Jak wiemy, jedną z powyższych definicji Stronga zapisano jako BÓG; אל =BÓG. Biblijne słowo אל, transliterowano raz jako EL,innym razem jako AL, co widzimy na powyższym screenie, a transliteracja taka wynika z NIKUDU, czyli znaków diakrytycznych, które do biblijnych tekstów ST dopisali MASORECI - jak podaje historia.
Studiując biblijne teksty ST , w początkowej fazie uznałem ów NIKUD za jakieś niebywałe fałszerstwo, by dalsze biblijne rozważania uzmysłowiły mi, że nie mam jednakowoż do czynienia z fałszerstwem, lecz miksem gramatycznym dotyczącym diametralnie różnych światów, stąd też i to samo słowo oznaczające w danym świecie jakiegoś BOGA, w innym świecie oznacza zupełnie coś innego.
Wielokrotnie zastanawiałem się na cóż mi - gitarzyście, uczyć się obsługi muzycznego SEKWENCERA, skoro w gitarze ustrojstwo takie nie występuje? Jak się okazuje, po wielu latach wiedza ta pozwoliła mi zrozumieć KLUCZOWE aspekty dotyczące biblijnych zapisów Starego Testamentu, a także rozgrzeszyć ów NIKUD, który początkowo uznałem za fałszerstwo. Teraz gdy wszystko zrozumiałem, kwestia ta stanowi dla mnie oczywistą oczywistość, kraszoną niebywałym GENIUSZEM. Zapis MIDI sekwencera, jest tym, co wizualnie tłumaczy zawoalowane biblijne aspekty.
Tak się złożyło, że używałem już screenów ukazujących zapisy sekwencera midi we wcześniejszych notkach, pokazując na jego kanwie rozmaite aspekty dotyczące naszej rzeczywistości. Niedawno odpowiadając na komentarz jednego z internautów napisałem;
Teraz za pomocą MIDI sekwencera, wyjaśnię na czym polega dopisanie dodatkowych osi X, do układu współrzędnych, wyjaśnię obrazowo podzielność DUCHA, i nasze wcześniejsze WCIELENIA, o których mówi wielu internautów;
Na screenie widzimy gotowy do zapisu sekwencer, w którym nic jeszcze nie zapisano. Po lewej stronie widzimy ponumerowane ślady vel tracki - tworzące oś Y, które posłużą nam jako warstwowo ułożone biblijne światy. Po prawej stronie screena, widzimy poziomo ponumerowane TAKTY dla poszczególnych tracków. Zatem mamy tu JEDNĄ OŚ Y i wiele osi X;
Proszę zauważyć, że mimo, iż jeszcze NIC na trackach sekwencera nie zapisano, to wszystkie parametry cyfrowe pokazują 1, prócz parametru CZASU, który w tej sekwencyjnej rzeczywistości nie zaistniał. Z tego rozeznania jasno wynika, że NICOŚĆ, czy też NIEBYT , dotyczy jedynie czasu i niczego więcej. Mimo braku jakiegokolwiek sekwencyjnego zapisu, jedynie CZAS stanowi w tym wypadku ZERO , czyli NIC.
Kiedy zapiszemy cokolwiek na trackach sekwencera i włączymy odtwarzanie, ów wyzerowany licznik zacznie zliczać upływający czas. Jednakowoż tenże czas możemy podzielić na dwa aspekty - czas trwania jednego taktu - zależny od tempa, oraz czas trwania całości utworu. Zarówno czas taktu jak i czas całości, możemy podzielić na poszczególne tracki odtwarzane równolegle. Jeśli wyznacznikiem upływu czasu uznamy JEDEN takt, to wówczas możemy uznać , że czas nie istnieje, bowiem jeden takt trwa ułamek sekundy. Jeśli za upływ czasu uznamy równoległe odtworzenie całej sekwencji zapisanej na bardzo wielu trackach, to taki czas wyniesie 3-5 minut, czyli tyle ile trwa przeciętna piosenka, która jest kwintesencją równoległego odtwarzania nieskończonej ilości tracków, na których zapisano różne rzeczywistości. Jeśli każdy zapisany track sekwencera potraktujemy jako oddzielną rzeczywistość, i zsumujemy wszystkie czasy poszczególnych tracków(mimo iż sekwencja odtwarza się równolegle), otrzymamy bardzo dużą liczbę określającą CZAS, choć ów liczba nie ma nic wspólnego z sekwencyjną, równoległą rzeczywistością.
Przykład;
Zapis całej sekwencji trwa jeden rok. Do zapisu sekwencji użyto MILIARD tracków. Po zsumowaniu czasu poszczególnych tracków sekwencji otrzymamy MILIARD LAT, choć równolegle odtwarzana sekwencja wszystkich tracków trwała zaledwie JEDEN ROK. Tak właśnie powstała znana nam HISTORIA - z rozdzielenia poszczególnych równoległych sekwencji vel ŚWIATÓW. Tak jak wszystkie tracki piosenki odtwarzane są równolegle, tak i nasza HISTORIA wydarzyła się równolegle, w wielu światach jednocześnie, trwając jeden TAKT, czyli ułamek sekundy.
A teraz, zapisując tę samą nutę na wielu trackach, postaram się pokazać znaczenie NIKUDU, który w początkowej fazie swej biblijnej przygody uznałem za fałsz;
Przyjmując poszczególne tracki sekwencera za biblijne światy, po prawej stronie w żółtym tle widzimy ten sam zapis, mimo że dotyczy on diametralnie innej rzeczywistości. Nasze tak zwane poprzednie wcielenia , to nic innego jak dziejąca się równolegle rzeczywistość, wynikająca z PODZIELNOŚCI JEDNEGO DUCHA, zapisana na wielu trackach vel w wielu światach.
Popatrzmy jak wygląda taka rzeczywistość, gdy otworzymy ją w JEDNYM OKNIE;
Ów identyczne nuty zapisałem rozrzucone w osi Y, dla zachowania przejrzystości. Mógłbym zapisać je wszystkie np. jako dźwięk C, czyli w JEDNYM poziomie, jednakowoż wówczas wszystkie zapisałyby się na tym samym miejscu osi Y, stając się dla nas nie widoczne w tym OKNIE. Widzielibyśmy wówczas na screenie tylko jedną nutę, bowiem pozostałe istniałby zapisane pod jej grafiką.
Jeśli do podobnego sekwencera wstawilibyśmy zamiast instrumentów jakieś żywe istoty, zaistniałe w wyniku podziału tego samego - JEDNEGO DUCHA, zakumalibyśmy, że zbieranie informacji przez taką istotę odbywa się równolegle w wielu wymiarach, a istoty te nic o sobie wzajemnie nie wiedzą, identycznie jak zapisany w traku sekwencera saksofon nie ma pojęcia, że w tej samej chwili na innym tracku gra razem z nim bas, na innym bębny, jeszcze na innym gitara itd, odtwarzając IDENTYCZNĄ NUTĘ, tyle, że inaczej brzmiącą, z racji różnorodności użytego instrumentarium.
Zatem dopisany do biblijnego tekstu NIKUD, to nic innego jak to;
Zastanawiałem się niejednokrotnie, jak to jest być; kobietą, mrówką, komarem, kotem, psem itd. Wygląda na to, że będąc Markiem, jednocześnie jestem wszystkim innym, z racji podzielnego na sekwencje JEDNEGO DUCHA , o którym to podziale jasno nucza Biblia. Zatem wiedza, której obecnie jako człowiek nie posiadam, zapisze się w mojej świadomości wówczas, gdy wszystkie sekwencje zostaną połączone, i zapisane na jednym tracku. Wówczas kwestia ta będzie wyglądała tak;
N a screenie widzimy graficzny zapis sekwencji wszystkich tracków,
zapisany w JEDNYM miejscu. Na screenie tym nie widać bardzo wielu
aspektów , istniejących pod widniejącą grafiką. Na grafice tej widzimy
zatem tylko ułamek z zapisanych w jednej sekwencji współbrzmiących nut, a
oprócz pokazanych tu nut, istnieje jeszcze niezliczona ilość
sekwencyjnych informacji , zwana komunikatami, które istnieją jako tak
zwane NIEME nuty;
Wszystkie pionowe kreski zapisane w tej sekwencji, stanowią NIEME informacje, bez których cała sekwencja byłaby niczym innym jak kakofonią. Przekładając ów sekwencerową wiedzę na naszą rzeczywistość, możemy zrozumieć , iż każdy z nas ma wyznaczoną sekwencyjną rolę, a każda z tych ról jest jednakowo ważna, zatem zarzucanie sobie, że jest się takim czy śmakim, stanowi oczywistą UTOPIĘ, bowiem nie my jesteśmy autorami zapisującej się sekwencji zdarzeń.
Za swą internetową paplaninę zebrałem już systemowe małe co nieco, choć jak dotąd na własnych blogach ni słowa nie WYPOWIEDZIAŁEM. Jestem li tylko NIEMĄ informacją, nie inną jak pionowe kreski, zapisane w sekwencji pokazanej na powyższym screenie. Z racji wieloletniego bytunku na tej ziemi, poznałem i takie istności, które to dźwięczą od niepamiętnych czasów, a z ów dźwięczenia jak dotąd nic a nic nie wynikło. Takim instrumentem w muzycznej sekwencji zdarzeń jest PERKUSJA, która to żadnej melodii jak dotąd nie zagrała, lecz z racji jej natury - GŁOŚNOŚCI i WIELKOŚCI, obecnie stawia się toto na scenie w specjalnej pleksi KLATCE, coby nie zagłuszała pozostałych instrumentów biorących udział w scenicznym LOGOS;
Często rozważam, czy podobna pleksi klatka mi by się nie przydała, mimo iż NIEMO w internecie bloguję.
Autorem sekwencji zapisanej na powyższym screenie jestem ja, zatem gdyby którakolwiek z zapisanych przeze mnie informacji zaczęła uznawać się za ważniejszą od innych, przez co zaczęłaby zagłuszać lub zafałszowywać pozostały zapis , musiałbym wyłuskać taką istność z całości zapisu , i uczynić co trzeba, aby zapisane informacje wciąż cieszyły moje ucho. Gdybym pragnął aby jedna nuta zagłuszała inne, na cóż miałbym zapisywać pozostałe?
Sekwencja utworzona z niezliczonej ilości informacji, identycznie ważnych i potrzebnych, w wypadku zakończenia jej zapisu stanowi sekwencyjny absolut. W wypadku uzyskania takiego absolutu, nic więcej dopisywać do projektu już nie potrzeba, stąd też i wszystkie informacje w nim zapisane, można przenieść na JEDEN TRACK, tworząc tym samym JEDEN MIX, aby niepotrzebnie miejsca w sekwencerze nie zajmować. Wszystkie informacje przeniesione na jeden track utworzą sekwencyjną JEDNOŚĆ, czyli staną się JEDNĄ ZBIOROWĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, zwaną LOGOS.
Z biblijnych przekładów wiemy, że LOGOS nazwano JEZUSA. Jak zatem widzimy jasno, PROGRAM sekwencyjny LOGOS vel JEZUS nie jest istotą cielesną, a zbiorową świadomością wszystkich nas. Kilka lat temu wspomniałem o tym własnej córce, i o dziwo zrozumiała tę zależność w jednej chwili, że ciało Jezusa to tworzymy wszyscy RAZEM, nie zadając przy tym ni jednego pytania. Widać uznała tę kwestię za tak oczywistą, że i pytać o nic nie potrzebowała. Jeśli zatem ktokolwiek z nas wrogo postrzega kogokolwiek lub cokolwiek, wrogo postrzega samego siebie, choć absolutnie nie zdaje sobie z tego sprawy.
Wszystko o czym powiedziałem wyżej opisał Paweł w Liście do RZYMIAN, zatem ameryki żadnej tu nie odkrywam;
Rz12,12
12 Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Jezusem.
Paweł używając metafor pouczył nas, że wszyscy składamy się na ciało Jezusa. Następnie powiedział, że Jezus jest DUCHEM, a jak już wiemy z BIBLII, duch nie ma ciała ni kości;
2Kor3,17
17 Jezus zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Jezusa - tam wolność.
Skoro Paweł wiedział, że Jezus jest DUCHEM, nie mówił o jego ciele w sensie materialnym, lecz DUCHOWYM - SEKWENCYJNYM - PROGRAMOWYM, tak jak wykazały to dzisiejsze rozważania wirtualnymi obrazami okraszone. DUCH Jezus przyszedł już dawno temu, a jego obecność przejawia się we WZROŚCIE naszej zbiorowej świadomości, która poucza nas każdego dnia, o nieznanych dotąd aspektach dotyczących naszej istności, zgodnie z prawdziwym znaczeniem słowa APOKALIPSA - ODSŁONA, które kilka dni temu biblijnie rozeznaliśmy.
Reasumując;
Znana nam współczesna BIBLIA to nic innego jak ZNIKOME FRAGMENTY sekwencyjnego zapisu równoległej, wielowymiarowej rzeczywistości, z wszystkich światów pochodzące, który w ORYGINALE, czyli w całości, stanowi informacyjny LOGOS - pierwotną wiedzę STWÓRCY. Z przeprowadzonych badań nad tekstami ST jasno wynika, że KTOŚ panie święty ów zapis znacznie USZCZUPLIŁ, po czym pozostałość rozczłonkował i zmiksował na jednym TRACKU, czyniąc z tegoż doskonałego zapisu KAKOFONIĘ, której słuchać są w stanie jeno GŁUSI , ŚLEPI i PROGRAMOWO OTUMANIENI.
P.S.
Pisząc dzisiejszą notkę, przyuważyłem, że w komputerowych algorytmach mała litera L jest identyczna jak duża litera i ;
L - l
i - I
Przydałby się jakiś komputerowy NIKUD do tegoż sekwencyjnego zonka, który pozwoliłby uniknąć DUALIZMU , wynikającego z wykreowanego przez nas samych piśmienniczego algorytmu.
marekpolandia3
Popijając poranną kawę uzmysłowiłem sobie, że przecież w biblijnych zapisach ST także występuje słowo ALL, tyle , że pisane przez jedno L;
Jak wiemy, jedną z powyższych definicji Stronga zapisano jako BÓG; אל =BÓG. Biblijne słowo אל, transliterowano raz jako EL,innym razem jako AL, co widzimy na powyższym screenie, a transliteracja taka wynika z NIKUDU, czyli znaków diakrytycznych, które do biblijnych tekstów ST dopisali MASORECI - jak podaje historia.
Studiując biblijne teksty ST , w początkowej fazie uznałem ów NIKUD za jakieś niebywałe fałszerstwo, by dalsze biblijne rozważania uzmysłowiły mi, że nie mam jednakowoż do czynienia z fałszerstwem, lecz miksem gramatycznym dotyczącym diametralnie różnych światów, stąd też i to samo słowo oznaczające w danym świecie jakiegoś BOGA, w innym świecie oznacza zupełnie coś innego.
Wielokrotnie zastanawiałem się na cóż mi - gitarzyście, uczyć się obsługi muzycznego SEKWENCERA, skoro w gitarze ustrojstwo takie nie występuje? Jak się okazuje, po wielu latach wiedza ta pozwoliła mi zrozumieć KLUCZOWE aspekty dotyczące biblijnych zapisów Starego Testamentu, a także rozgrzeszyć ów NIKUD, który początkowo uznałem za fałszerstwo. Teraz gdy wszystko zrozumiałem, kwestia ta stanowi dla mnie oczywistą oczywistość, kraszoną niebywałym GENIUSZEM. Zapis MIDI sekwencera, jest tym, co wizualnie tłumaczy zawoalowane biblijne aspekty.
Tak się złożyło, że używałem już screenów ukazujących zapisy sekwencera midi we wcześniejszych notkach, pokazując na jego kanwie rozmaite aspekty dotyczące naszej rzeczywistości. Niedawno odpowiadając na komentarz jednego z internautów napisałem;
Teraz za pomocą MIDI sekwencera, wyjaśnię na czym polega dopisanie dodatkowych osi X, do układu współrzędnych, wyjaśnię obrazowo podzielność DUCHA, i nasze wcześniejsze WCIELENIA, o których mówi wielu internautów;
Na screenie widzimy gotowy do zapisu sekwencer, w którym nic jeszcze nie zapisano. Po lewej stronie widzimy ponumerowane ślady vel tracki - tworzące oś Y, które posłużą nam jako warstwowo ułożone biblijne światy. Po prawej stronie screena, widzimy poziomo ponumerowane TAKTY dla poszczególnych tracków. Zatem mamy tu JEDNĄ OŚ Y i wiele osi X;
Proszę zauważyć, że mimo, iż jeszcze NIC na trackach sekwencera nie zapisano, to wszystkie parametry cyfrowe pokazują 1, prócz parametru CZASU, który w tej sekwencyjnej rzeczywistości nie zaistniał. Z tego rozeznania jasno wynika, że NICOŚĆ, czy też NIEBYT , dotyczy jedynie czasu i niczego więcej. Mimo braku jakiegokolwiek sekwencyjnego zapisu, jedynie CZAS stanowi w tym wypadku ZERO , czyli NIC.
Kiedy zapiszemy cokolwiek na trackach sekwencera i włączymy odtwarzanie, ów wyzerowany licznik zacznie zliczać upływający czas. Jednakowoż tenże czas możemy podzielić na dwa aspekty - czas trwania jednego taktu - zależny od tempa, oraz czas trwania całości utworu. Zarówno czas taktu jak i czas całości, możemy podzielić na poszczególne tracki odtwarzane równolegle. Jeśli wyznacznikiem upływu czasu uznamy JEDEN takt, to wówczas możemy uznać , że czas nie istnieje, bowiem jeden takt trwa ułamek sekundy. Jeśli za upływ czasu uznamy równoległe odtworzenie całej sekwencji zapisanej na bardzo wielu trackach, to taki czas wyniesie 3-5 minut, czyli tyle ile trwa przeciętna piosenka, która jest kwintesencją równoległego odtwarzania nieskończonej ilości tracków, na których zapisano różne rzeczywistości. Jeśli każdy zapisany track sekwencera potraktujemy jako oddzielną rzeczywistość, i zsumujemy wszystkie czasy poszczególnych tracków(mimo iż sekwencja odtwarza się równolegle), otrzymamy bardzo dużą liczbę określającą CZAS, choć ów liczba nie ma nic wspólnego z sekwencyjną, równoległą rzeczywistością.
Przykład;
Zapis całej sekwencji trwa jeden rok. Do zapisu sekwencji użyto MILIARD tracków. Po zsumowaniu czasu poszczególnych tracków sekwencji otrzymamy MILIARD LAT, choć równolegle odtwarzana sekwencja wszystkich tracków trwała zaledwie JEDEN ROK. Tak właśnie powstała znana nam HISTORIA - z rozdzielenia poszczególnych równoległych sekwencji vel ŚWIATÓW. Tak jak wszystkie tracki piosenki odtwarzane są równolegle, tak i nasza HISTORIA wydarzyła się równolegle, w wielu światach jednocześnie, trwając jeden TAKT, czyli ułamek sekundy.
A teraz, zapisując tę samą nutę na wielu trackach, postaram się pokazać znaczenie NIKUDU, który w początkowej fazie swej biblijnej przygody uznałem za fałsz;
Przyjmując poszczególne tracki sekwencera za biblijne światy, po prawej stronie w żółtym tle widzimy ten sam zapis, mimo że dotyczy on diametralnie innej rzeczywistości. Nasze tak zwane poprzednie wcielenia , to nic innego jak dziejąca się równolegle rzeczywistość, wynikająca z PODZIELNOŚCI JEDNEGO DUCHA, zapisana na wielu trackach vel w wielu światach.
Popatrzmy jak wygląda taka rzeczywistość, gdy otworzymy ją w JEDNYM OKNIE;
Ów identyczne nuty zapisałem rozrzucone w osi Y, dla zachowania przejrzystości. Mógłbym zapisać je wszystkie np. jako dźwięk C, czyli w JEDNYM poziomie, jednakowoż wówczas wszystkie zapisałyby się na tym samym miejscu osi Y, stając się dla nas nie widoczne w tym OKNIE. Widzielibyśmy wówczas na screenie tylko jedną nutę, bowiem pozostałe istniałby zapisane pod jej grafiką.
Jeśli do podobnego sekwencera wstawilibyśmy zamiast instrumentów jakieś żywe istoty, zaistniałe w wyniku podziału tego samego - JEDNEGO DUCHA, zakumalibyśmy, że zbieranie informacji przez taką istotę odbywa się równolegle w wielu wymiarach, a istoty te nic o sobie wzajemnie nie wiedzą, identycznie jak zapisany w traku sekwencera saksofon nie ma pojęcia, że w tej samej chwili na innym tracku gra razem z nim bas, na innym bębny, jeszcze na innym gitara itd, odtwarzając IDENTYCZNĄ NUTĘ, tyle, że inaczej brzmiącą, z racji różnorodności użytego instrumentarium.
Zatem dopisany do biblijnego tekstu NIKUD, to nic innego jak to;
Zastanawiałem się niejednokrotnie, jak to jest być; kobietą, mrówką, komarem, kotem, psem itd. Wygląda na to, że będąc Markiem, jednocześnie jestem wszystkim innym, z racji podzielnego na sekwencje JEDNEGO DUCHA , o którym to podziale jasno nucza Biblia. Zatem wiedza, której obecnie jako człowiek nie posiadam, zapisze się w mojej świadomości wówczas, gdy wszystkie sekwencje zostaną połączone, i zapisane na jednym tracku. Wówczas kwestia ta będzie wyglądała tak;
Wszystkie pionowe kreski zapisane w tej sekwencji, stanowią NIEME informacje, bez których cała sekwencja byłaby niczym innym jak kakofonią. Przekładając ów sekwencerową wiedzę na naszą rzeczywistość, możemy zrozumieć , iż każdy z nas ma wyznaczoną sekwencyjną rolę, a każda z tych ról jest jednakowo ważna, zatem zarzucanie sobie, że jest się takim czy śmakim, stanowi oczywistą UTOPIĘ, bowiem nie my jesteśmy autorami zapisującej się sekwencji zdarzeń.
Za swą internetową paplaninę zebrałem już systemowe małe co nieco, choć jak dotąd na własnych blogach ni słowa nie WYPOWIEDZIAŁEM. Jestem li tylko NIEMĄ informacją, nie inną jak pionowe kreski, zapisane w sekwencji pokazanej na powyższym screenie. Z racji wieloletniego bytunku na tej ziemi, poznałem i takie istności, które to dźwięczą od niepamiętnych czasów, a z ów dźwięczenia jak dotąd nic a nic nie wynikło. Takim instrumentem w muzycznej sekwencji zdarzeń jest PERKUSJA, która to żadnej melodii jak dotąd nie zagrała, lecz z racji jej natury - GŁOŚNOŚCI i WIELKOŚCI, obecnie stawia się toto na scenie w specjalnej pleksi KLATCE, coby nie zagłuszała pozostałych instrumentów biorących udział w scenicznym LOGOS;
Autorem sekwencji zapisanej na powyższym screenie jestem ja, zatem gdyby którakolwiek z zapisanych przeze mnie informacji zaczęła uznawać się za ważniejszą od innych, przez co zaczęłaby zagłuszać lub zafałszowywać pozostały zapis , musiałbym wyłuskać taką istność z całości zapisu , i uczynić co trzeba, aby zapisane informacje wciąż cieszyły moje ucho. Gdybym pragnął aby jedna nuta zagłuszała inne, na cóż miałbym zapisywać pozostałe?
Sekwencja utworzona z niezliczonej ilości informacji, identycznie ważnych i potrzebnych, w wypadku zakończenia jej zapisu stanowi sekwencyjny absolut. W wypadku uzyskania takiego absolutu, nic więcej dopisywać do projektu już nie potrzeba, stąd też i wszystkie informacje w nim zapisane, można przenieść na JEDEN TRACK, tworząc tym samym JEDEN MIX, aby niepotrzebnie miejsca w sekwencerze nie zajmować. Wszystkie informacje przeniesione na jeden track utworzą sekwencyjną JEDNOŚĆ, czyli staną się JEDNĄ ZBIOROWĄ ŚWIADOMOŚCIĄ, zwaną LOGOS.
Z biblijnych przekładów wiemy, że LOGOS nazwano JEZUSA. Jak zatem widzimy jasno, PROGRAM sekwencyjny LOGOS vel JEZUS nie jest istotą cielesną, a zbiorową świadomością wszystkich nas. Kilka lat temu wspomniałem o tym własnej córce, i o dziwo zrozumiała tę zależność w jednej chwili, że ciało Jezusa to tworzymy wszyscy RAZEM, nie zadając przy tym ni jednego pytania. Widać uznała tę kwestię za tak oczywistą, że i pytać o nic nie potrzebowała. Jeśli zatem ktokolwiek z nas wrogo postrzega kogokolwiek lub cokolwiek, wrogo postrzega samego siebie, choć absolutnie nie zdaje sobie z tego sprawy.
Wszystko o czym powiedziałem wyżej opisał Paweł w Liście do RZYMIAN, zatem ameryki żadnej tu nie odkrywam;
Rz12,12
12 Podobnie jak jedno jest ciało, choć składa się z wielu członków, a wszystkie członki ciała, mimo iż są liczne, stanowią jedno ciało, tak też jest i z Jezusem.
Paweł używając metafor pouczył nas, że wszyscy składamy się na ciało Jezusa. Następnie powiedział, że Jezus jest DUCHEM, a jak już wiemy z BIBLII, duch nie ma ciała ni kości;
2Kor3,17
17 Jezus zaś jest Duchem, a gdzie jest Duch Jezusa - tam wolność.
Skoro Paweł wiedział, że Jezus jest DUCHEM, nie mówił o jego ciele w sensie materialnym, lecz DUCHOWYM - SEKWENCYJNYM - PROGRAMOWYM, tak jak wykazały to dzisiejsze rozważania wirtualnymi obrazami okraszone. DUCH Jezus przyszedł już dawno temu, a jego obecność przejawia się we WZROŚCIE naszej zbiorowej świadomości, która poucza nas każdego dnia, o nieznanych dotąd aspektach dotyczących naszej istności, zgodnie z prawdziwym znaczeniem słowa APOKALIPSA - ODSŁONA, które kilka dni temu biblijnie rozeznaliśmy.
Reasumując;
Znana nam współczesna BIBLIA to nic innego jak ZNIKOME FRAGMENTY sekwencyjnego zapisu równoległej, wielowymiarowej rzeczywistości, z wszystkich światów pochodzące, który w ORYGINALE, czyli w całości, stanowi informacyjny LOGOS - pierwotną wiedzę STWÓRCY. Z przeprowadzonych badań nad tekstami ST jasno wynika, że KTOŚ panie święty ów zapis znacznie USZCZUPLIŁ, po czym pozostałość rozczłonkował i zmiksował na jednym TRACKU, czyniąc z tegoż doskonałego zapisu KAKOFONIĘ, której słuchać są w stanie jeno GŁUSI , ŚLEPI i PROGRAMOWO OTUMANIENI.
P.S.
Pisząc dzisiejszą notkę, przyuważyłem, że w komputerowych algorytmach mała litera L jest identyczna jak duża litera i ;
L - l
i - I
Przydałby się jakiś komputerowy NIKUD do tegoż sekwencyjnego zonka, który pozwoliłby uniknąć DUALIZMU , wynikającego z wykreowanego przez nas samych piśmienniczego algorytmu.
marekpolandia3
Komentarze
Prześlij komentarz